O mnie


Marek Bebłot

Urodzony w 1956 r. w Sosnowcu, fotograf, wydawca i redaktor naczelny dwumiesięcznika kulturalnego ArtPost. Autor wielu wystaw indywidualnych oraz uczestnik wystaw zbiorowych. Jednym z głównych tematów w jego twórczości artystycznej jest człowiek i architektura. Był pomysłodawcą dwutomowego albumu „Penderecki” (wyd. BOSZ, 2004). Jest jego współautorem, tom II tego albumu nosi tytuł „Ogrody Lusławickie” i zawiera wyłącznie zdjęcia Marka Bebłota opisujące miejsce wyjątkowe dla Krzysztofa Pendereckiego jakim jest arboretum oraz fotografie Mistrza w jego otoczeniu. Jest to próba spojrzenia na kompozytora poprzez jego fascynację drzewami i pasję tworzenia parku. W latach 2006 - 2008 r. wystawę „Penderecki“ prezentowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w wielu miejscach na świecie (w Niemczech, Chorwacji, Wenezueli, Słowenii, Hiszpanii, Brazylii, Kazachstanie, Rosji, Armenii i Urugwaju). Marek Bebłot dwukrotnie towarzyszył Narodowej Orkiestry Polskiego Radia w Katowicach w turnée na żaglowcu „Dar Młodzieży“, w 2006 i 2010 roku. Od 2014 łączy działalność artystyczną z wydawaniem dwumiesięcznika ArtPost zajmującego się muzyką, literaturą i sztuką. Jedną z ostatnich wystaw była „Manhattan’s Summertime”, będąca wynikiem fascynacji Nowym Jorkiem. Fotografuje ludzi sztuki i biznesu. Prace Marka Bebłota były nagradzane w wielu konkursach, znajdują się w zbiorach instytucji i osób prywatnych.






Marek Bebłot i Krzysztof Penderecki podczas sesji.


Marek Bebłot, BMW Art Club w NOSPR, 2023 r.
Fot. Tomasz Mateusiak

.

"Nowy Jork 20 lat później"

Wystawa w rocznicę 20. lecia od ataku terrorystycznego na Nowy Jork. Na zdjęciu autor z Konsulem Generalnym USA w Krakowie Patrickiem T. Slowinskim. Centrum Kultury Żydowskiej w Krakowie. 2021 r.



Marek Bebłot z Marisą de Lempicką, 2022 r.
Fot. Tomasz Krzystanek

"Ogrody Lusławickie"

Wystawa poświęcona Lusławicom, wielkiej pasji Krzysztofa Pendereckiego. Na zdjęciu autor z Elżbietą Penderecką. Muzeum Archidiecezjalne w Katowicach. 2007 r.



Krzysztof Penderecki i Marek Bebłot
Fot. Robert Kwiatek, Kraków 2009 r.


Wybrane wystawy indywidualne

2022 r. czerwiec-styczeń 2023, hotel The Westin Warsaw

. 2021/2022 r. Centrum Kultury Żydowskiej w Krakowie (Kazimierz)

• 2019/2020 r. Hotel Monopol w Katowicach

• 2019 r. Galeria Trójkąt w Kole, Pałac Schoena w Sosnowcu

• 2011 r. Akademia Muzyczna w Katowicach

• 2009 r. Muzeum w Sosnowcu

• 2008 r. wystawa podczas I Międzynarodowego Konkursu Wiolonczelowego w Krakowie

• 2008 r. Galeria Radia Katowice

• 2008 r. Centrum Kultury Żydowskiej w Krakowie (Kazimierz)

• 2008 r. „Festiwal Gwiazd“ w Gdańsku

• 2008 r. Muzeum „Zorrilla de San Martin“ w Montevideo (Urugwaj)- MSZ RP

• 2008 r. Ratusz Staromiejski w Toruniu- Muzeum Okręgowe

• 2008 r. Erewań (Armenia) – MSZ RP

• 2008 r. Konserwatorium im. P.I. Czajkowskiego w Moskwie (Rosja) – MSZ RP

• 2008 r. Musica Polonica Nova – Wrocław

• 2007 r. Kazachstan – MSZ RP

• 2007 r. Akademia Muzyczna w Katowicach

• 2007 r. Rio de Janeiro (Brazylia) – MSZ RP

• 2007 r. Sinfonia Baltica w Słupsku

• 2007 r. Madryt (Hiszpania) – MSZ RP

• 2007 r. Pałac Młodzieży w Szczecinie

• 2007 r. Lublana (Słowenia) – MSZ RP

• 2007 r. Caracas (Wenezuela) – MSZ RP

• 2007 r. Zagrzeb (Chorwacja) – MSZ RP

• 2007 r. Muzeum Archidiecezjalne w Katowicach

• 2006 r. Akademie Franz Hitze Haus w Münster (Niemcy)

• 2005 r. Akademia Muzyczna w Krakowie

• 2002 r. Sosnowieckie Centrum Sztuki-Zamek Sielecki w Sosnowcu

• 2002 r. Śródmiejski Ośrodek Kultury w Krakowie

• 2002 r. Galeria Związku Polskich Artystów Fotografików w Krakowie

• 2001 r. Muzeum Śląskie w Katowicach

• 2001 r. Międzynarodowe Targi Foto Wideo w Łodzi



Marek Bebłot

Manhattan’s Summertime”


Manhattan wygenerował bezwstydną architekturę, wielbioną wprost proporcjonalnie do tego, jak bardzo brakowało jej umiaru, i szanowania o tyle, o ile posuwała się za daleko. W widzach Manhattan niezmiennie wywołuje ekstazę architektoniczną.”

Manhattan jest dwudziestowiecznym kamieniem z Rosetty”

Rem Koolhaas „Deliryczny Nowy Jork”

Nowy Jork odnajdujemy w niezliczonej ilości filmów, książek, piosenek. Jest tam światowe centrum biznesu, finansów, sztuki, rozrywki. Wyspa Manhattan, której powierzchnia wynosi niecałe 60 km2 jest uważna za najważniejszą i najdroższą dzielnicę Nowego Jorku. O ile wygląd miasta tworzą wieżowce, to o jego charakterze stanowią ludzie. Właśnie to interesowało mnie przy fotografowaniu Manhattanu - ludzie wśród wieżowców, w miejskiej dżungli. Podobno to miasto nigdy nie śpi. Spytałem kiedyś znakomitego jazzmana Michała Urbaniaka, nowojorczyka od 40 lat, kiedy ma czas na refleksję. Odpowiedział mi, że wtedy gdy opuszcza Nowy Jork. Mimo wszystko postanowiłem poszukać na Manhattanie refleksji okiem aparatu fotograficznego. Szukałem refleksji w wieżowcach i ludziach. Obok betonowych budowli ludzie tańczą na świeżym powietrzu w rytm swingowego big bandu, spacerują lub biegają po Central Parku, jeszcze inni podziwiają dzieła sztuki w galeriach. Jak to jest żyć w tak wielkim mieście?

Przytoczone na wstępie zdanie Rema Koolhaasa o podobieństwie Manhattanu do kamienia z Rosetty było dla mnie inspirujące. Dla przypomnienia, kamień z Rosetty to bazaltowy blok pokryty hieroglifami sprzed ok. 2200 lat (200 lat p.n.e.), opisującymi czyny egipskiego władcy. Odbierałem wieżowce Manhattanu jak kolejne bazaltowe bloki, z tą tylko różnicą, że po wielkiej cywilizacji Egipcjan pozostały piramidy i zabytki w muzeach, a na Manhattanie życie nadal tętni wśród wieżowców-piramid. Ale jego historia zaczyna się dopiero około 1811 roku, licząc od daty opublikowania koncepcji zagospodarowania Manhattanu. W gorące lipcowe dni 2019 roku fotografowałem z zadartą głową zagęszczone do granic możliwości miasto „w którego architekturze to, co fantastyczne i surrealne, współistnieje z wytworami chłodnej kalkulacji i matematycznej precyzji”1. Nie szukałem spektakularnych scen, a te z pewnością by się znalazły, tylko chciałem podpatrzyć jak żyją nowojorczycy. Warto pamiętać przy tej okazji, że Amerykanie generalnie nie żyją na pokaz. Mając tę świadomość tym bardziej nie chciałem podkręcać dramaturgii tego fascynującego miasta. Zdjęcia niech mówią za siebie, nie zamierzam dorabiać im filozofii. O Nowym Jorku mówi się, że jest to miasto, które oszołomiło Dalego i Gaudiego, pokonało Le Corbusiera.

Na koniec zacytuję właśnie słowa Le Corbusiera:

„Rzeczywistość – oto lekcja, której udziela Ameryka.

Najśmielsze nawet pomysły się w niej urzeczywistniają”

1 Rem Koolhaas „Deliryczny Nowy Jork” Wyd. Karakter, 2013